Każdemu z nas, kto choć trochę interesuje się sportem, na pewno wpadła w ucho informacja, że zawodnicy, zwłaszcza startujący w konkurencjach wytrzymałościowych, odbywają treningi wysokogórskie. Poprawiają w ten sposób kondycję i zdolność koncentracji. A jeśli pobyt w górach pomaga wyczynowcom, czy może pomóc nam? Zapewne tak, ale rodzaj i intensywność treningu musimy dobrać do naszych potrzeb i możliwości.
Wyjazd w góry to tak naprawdę jedno wielkie jajko z niespodzianką - nigdy nie wiesz, co się trafi i dlatego trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. O ile na wyjazd weekendowy można się posiłkować bieżącymi prognozami pogody, o tyle przy górskim wypadzie planowanym z dużym wyprzedzeniem takimi prognozami można sobie co najwyżej podetrzeć cztery litery, bo rzeczona pani pogoda - jak to na babę przystało - zmienna jest okrutnie i nic sobie z naszych planów nie robi. Tak więc, albo będzie lampa jak w tropikach, albo deszcz nas zmoczy do samych gaci, o ile już wyleziemy na szlak.
Wiesz już, że pogoda jest zmienna, możesz posiłkować się statystykami meteo, masz już więc ogląd, czego możesz się spodziewać. Możesz zacząć się skupiać na miesiącach, które będą ci najbardziej odpowiadać.
@charset "utf-8"; nav .menu { width: 940px; font-size: 16px; font-weight: bold; } nav .menu ul { list-style: none; margin: 0; text-align: center; } nav .menu ul li { display: inline; position: relative; } nav .menu ul li a { border-right: 1px #555 solid; color: #00a9dd; padding: 0 15px; line-height: 38px; text-decoration: none; }